Kluczowe dania na wynos
- Pracownicy domowej opieki zdrowotnej uważają, że brakuje im sprzętu, wsparcia i wskazówek niezbędnych do leczenia pacjentów podczas Covid-19.
- Pomimo ryzyka większość pracowników domowej opieki zdrowotnej czuje się zmuszona do dalszej pracy z pacjentami.
- Agencje opieki zdrowotnej twierdzą, że zdobycie sprzętu ochronnego dla pracowników, którzy nie są lekarzami ani pielęgniarkami, jest niesprawiedliwie trudne.
Pracownicy domowej opieki zdrowotnej czują się pozbawieni wsparcia i nieprzygotowani podczas pandemii Covid-19. Według oryginalnego badania opublikowanego w JAMA Internal Medicine , czują się również niewidzialni. 1
Dochodzenie JAMA , opublikowane na początku tego miesiąca, objęło 33 pracowników domowej opieki zdrowotnej w Nowym Jorku, zatrudnionych przez 24 różne agencje. Chociaż ich zadaniem było świadczenie podstawowych usług osobom starszym i osobom niepełnosprawnym przez cały czas pandemii, zgłosili, że muszą polegać na alternatywnych źródłach wsparcia, informacji i środkach ochrony osobistej (PPE) innych niż agencje. Zgłosili również, że ich praca naraża ich na większe ryzyko zarówno zarażenia się Covid-19, jak i przeniesienia go na inne osoby. Mimo to twierdzą, że nie cieszą się takim samym uznaniem jak inni pracownicy pierwszej linii frontu, np. lekarze.
Pracownicy domowej opieki zdrowotnej poza Nowym Jorkiem czują to samo.
„Przez całą tę pandemię nasza branża czuła się zapomniana” – mówi Verywell Leigh Mobley, współwłaścicielka Brett’s Guiding Light , agencji opieki domowej w Gruzji. „Ponieważ nie jesteśmy lekarzami ani dyplomowanymi pielęgniarkami, przeoczono nas, ponieważ potrzebowaliśmy odpowiedniej ochrony przed tym wirusem. Wszyscy przekazali szpitalom i domom opieki wszystko, co mieli”.
Do pracowników domowej opieki zdrowotnej zaliczają się pomocnicy opieki osobistej i opiekunowie domowi, którzy odgrywają zasadniczą rolę we wspieraniu pacjentów nie wychodzących z domu lub przebywających w domu. Są to zazwyczaj kobiety w średnim wieku, przedstawiciele mniejszości rasowych i osoby o niskich zarobkach. 1
Ponieważ nie jesteśmy lekarzami ani dyplomowanymi pielęgniarkami, przeoczano nas, ponieważ potrzebowaliśmy odpowiedniej ochrony przed tym wirusem.
Wyniki ankiety
Badacze ustalili pięć głównych tematów wśród pracowników domowej opieki zdrowotnej w Nowym Jorku, którzy wzięli udział w wywiadach indywidualnych w marcu i kwietniu:
- Czuli się, jakby byli na pierwszej linii frontu pandemii, a jednocześnie byli niewidzialni.
- Uważali, że istnieje zwiększone ryzyko przeniesienia wirusa COVID-19 na pacjentów i samodzielnego zarażenia się nim.
- Otrzymywali od swoich agencji różną ilość informacji, zaopatrzenia i szkoleń i często brakowało im odpowiedniego sprzętu ochrony osobistej.
- Zakupili własne środki ochrony osobistej i środki czystości.
- Czuli się zmuszeni do dokonywania kompromisów między pracą a życiem osobistym w obawie przed utratą statusu zatrudnienia lub świadczeń.
Uczestnicy badania mieli średnio 48 lat i 11 lat doświadczenia w domowej opiece zdrowotnej. Wszystkie oprócz jednego były kobietami. Dwie trzecie uczestników było rasy czarnej, a 18% było Latynosami.
Pracownicy domowej opieki zdrowotnej wydają się bardziej obawiać rozprzestrzeniania się Covid-10 niż zarażenia się nim
Pracownicy domowej opieki zdrowotnej pomagają w podstawowych czynnościach życia codziennego (ADL), które uniemożliwiają zachowanie dystansu społecznego, takich jak:
- Kąpielowy
- Pielęgnacja
- Przenoszenie (wchodzenie i schodzenie z łóżka, krzesła lub wózka inwalidzkiego)
- Ubieranie się
- Karmienie
- Toaleta
Opiekunowie biorący udział w badaniu wyrazili obawy związane z nieświadomym przenoszeniem wirusa COVID-19, ponieważ mają oni tak bliski kontakt z pacjentami i często są jedynymi, którzy to robią.
„Czuję się winna, ponieważ [mój pacjent] nie wychodzi na zewnątrz, więc wiem, że jeśli się zarazi, będzie to z mojej winy” – stwierdziła jedna z respondentek. „To moja obawa, że się sprawdzi”.
Mobley twierdzi, że jej pracownicy mają podobne obawy.
„Wszyscy nasi opiekunowie rozumieją, że nasi klienci nie stanowią dla nas zagrożenia, ponieważ większość nie jest w stanie opuścić domów. Jesteśmy dla nich zagrożeniem” – mówi. „Abyśmy mogli zapewnić im odpowiednią opiekę, musimy zachować szczególne środki ostrożności w życiu codziennym”.
Pracownicy domowej opieki zdrowotnej stwierdzili, że nawet jeśli rzeczywiście przekazaliby pacjenta Covid-19, może być trudno to stwierdzić. Wielu pacjentów nie mogących wychodzić z domu cierpi na wiele chorób przewlekłych, które mają takie same objawy jak COVID-19, takie jak kaszel i duszność.
Aby chronić pacjentów, pracownicy domowej opieki zdrowotnej zgłaszali, że załatwiają w ich imieniu sprawy, co zwiększa ich potencjalne narażenie na wirusa. Prawie wszyscy uczestnicy dojeżdżali do pracy komunikacją miejską.
„[Mój pacjent] musi pozostać w domu, więc mówi mi: «Musisz iść tam, idź tutaj». Bardzo nie chcę, ale nie mogę odmówić. Jestem pomocnikiem, ja mam to zrobić” – stwierdziła kolejna respondentka badania.
Podejmowanie trudnych decyzji
Pracownicy domowej opieki zdrowotnej w Nowym Jorku opowiedzieli o niektórych trudniejszych wyborach, jakich musieli dokonać, np. o tym, czy nadal opiekować się pacjentem, który uzyskał pozytywny wynik testu na obecność Covid-19. Inni musieli rozważyć ryzyko przyjmowania nowych pacjentów w celu uzyskania większych dochodów.
Leigh twierdzi, że aby pomóc pracownikom Brett’s Guiding Light w dokonaniu wyboru, agencja zaoferowała dwie opcje.
„Gdy tylko [rząd] zamknął szkoły, daliśmy naszym opiekunom możliwość poddania się kwarantannie i kontynuowania pracy lub przejścia na bezrobocie” – mówi. „Każdy z nich chciał kontynuować pracę”.
Wybór ten jest zgodny z ustaleniami badania JAMA : pracownicy domowej opieki zdrowotnej dyskutowali o poczuciu obowiązku pomagania pacjentom w czasie Covid-19.
Apel o większe wsparcie
Chociaż większość pracowników domowej opieki zdrowotnej w Nowym Jorku stwierdziła, że brakuje im odpowiednich środków ochrony osobistej, takich jak maski i rękawiczki, agencje twierdzą, że zdobycie tych materiałów na początku pandemii było dla nich prawie niemożliwe.
„Nie mogliśmy uzyskać pomocy, ponieważ nasi opiekunowie nie są pielęgniarkami. Powiedziano nam, że musimy poczekać na środki ochrony indywidualnej” – mówi Jess Barron, która wraz z Mobley jest współwłaścicielką Brett’s Guiding Light.
Ostatecznie ich agencja skorzystała z innych sposobów, aby zapewnić swoim pracownikom odpowiednie środki ochrony indywidualnej, takich jak zamieszczenie na Facebooku prośby o pomoc i zakup domowych masek dla opiekunów.
„Nasi opiekunowie to osoby, które są w domu pacjenta. Są tam, gdzie nie może być lekarzy ani pielęgniarek” – mówi Mobley. „To my kąpiemy, karmimy i opiekujemy się Twoimi ukochanymi osobami. Mamy więcej osobistych interakcji z naszymi pacjentami niż jakikolwiek inny poziom medycyny. Zasługujemy na ochronę”.
Informacje zawarte w tym artykule są aktualne na podany dzień, co oznacza, że w momencie przeczytania tego artykułu mogą być dostępne nowsze informacje. Aby zapoznać się z najnowszymi aktualizacjami na temat Covid-19, odwiedź naszą stronę z aktualnościami dotyczącymi koronaawirusa .